Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/maddalen/domains/via-italia.pl/public_html/wp-content/uploads/et_temp/panettone-alto-1080x675.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/platne/serwer85217/public_html/via-italia.pl/:/home/virtuals/via-italia.pl/:/usr/local/php56-fpm/lib/php/:/tmp:/home/tmp:/var/lib/php5) in /home/platne/serwer85217/public_html/via-italia.pl/wp-content/themes/Divi/epanel/custom_functions.php on line 1542
lis 18, 2016 | Kuchnia włoska, Kultura włoska |
Do Świąt jeszcze daleko, jednak to właśnie teraz jest najlepszy czas by poeksperymentować w kuchni z nowościami, co uchroni nas przed strzeleniem kulinarnej gafy na Boże Narodzenie. Może w tym roku ktoś z Was postanowi zmierzyć się z ciastem – legendą, Panettone. Być może ktoś z Was, aby w końcu najeść się do syta, upiecze swoje własne Panettone.

Nie tylko smak i jego oszałamiająca wysokość zachwyca, ale także historia, z pozoru zwyczajna, jednak zapadająca w pamięć. Ile ludzi, tyle legend, tak jest i w przypadku pochodzenia tego ciasta. Mnie wyjątkowo przypadła do gustu jedna z nich.
Dawno dawno temu…żył sobie Toni, skromny pomywacz na dworze Ludwika il Moro. To jemu przypadł tytuł wynalazcy najbardziej charakterystycznego dla włoskiej tradycji ciasta. Jak do tego doszło? Otóż w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia, szef kuchni (il capocuoco) na dworze Sforzów, piekł słodkości na książęcy bankiet (il banchetto ducale). Pech chciał, iż słodkości przypaliły się i nie mogły zostać podane szacownym gościom. Toni poratował sytuacje tworząc coś „na szybko”. Zmieszał zaczyn drożdżowy z mąką (farina), jajkami (uova), cukrem (zucchero), rodzynkami (uvetta) i kandyzowanymi owocami (canditi) by na końcu otrzymać wyjątkowo elastyczne i miękkie ciasto (un impasto).
Po upieczeniu było ono nie tylko wysokie, jego chrupiąca skórka, aromatyczny zapach suszonych owoców sprawiły, iż zostało pochłonięte w tempie błyskawicznym. Ten spektakularny i przypadkowy sukces znalazł odzwierciedlenie w nazwie ciasta. Ludwik il Moro zdecydował się, że będzie nosiło imię twórcy (il creatore). I tak, w kulinarnym słowniku pojawiło się Pan de Toni, które z czasem przybrało nazwę Panettone.
Przez stulecia ciasto przybierało różne formy, jednak smak pozostał tak samo doskonały. Wracając do kształtów, można wyróżnić il panettone basso – NISKIE oraz il panettone alto – WYSOKIE. Pierwsze narodziło się to wyrośnięte, później ewoluowało w niskie i tak współistnieją ze sobą dwa smakowite cuda sztuki kulinarnej:) Dzisiaj te dwie formy współistnieją obok siebie i ciężko powiedzieć, której jest bliżej do tradycji, bowiem obie są tak samo rozchwytywane przez smakoszy.
Na uwagę zasługuje postać Angelo Motta, to on, w latach 20 XIX wieku zastosował przy wypiekaniu panettone bocznych tekturek (pirottino) otaczających blaszkę do pieczenia, dzięki temu ciasto mogło rosnąc naprawdę wysoko, przybierając charakterystyczny kształt grzyba. Ten właśnie wygląd dominował przez kolejne dziesięciolecia przy produkowaniu panettone na skalę masową.
Poniżej historia panettone w obrazkach:)

Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/maddalen/domains/via-italia.pl/public_html/wp-content/uploads/et_temp/Time-to-say-goodbye-dodatkowe-zdjecie-1080x675.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/platne/serwer85217/public_html/via-italia.pl/:/home/virtuals/via-italia.pl/:/usr/local/php56-fpm/lib/php/:/tmp:/home/tmp:/var/lib/php5) in /home/platne/serwer85217/public_html/via-italia.pl/wp-content/themes/Divi/epanel/custom_functions.php on line 1542
paź 7, 2016 | Nauka włoskiego |
W momencie, gdy Internet stał się dobrem ogólnodostępnym, zmienił on rzeczywistość na zawsze. Otworzyły się możliwości, o których jeszcze dwie dekady temu nikomu się nawet nie śniło. Jak to się ma do nauki języka, zapytacie. Otóż, wiele źródeł znanym z epoki „analogowej”, jak chociażby tradycyjne słowniki, czy nagrania na kasecie magnetofonowej, zastąpiły słowniki online, nagrania mp3 dostępne od ręki, o każdej porze dnia i nocy. Udogodnienia nie ominęły też edukacji w szerszym tego słowa znaczeniu, tej z lektorem, z prawdziwą lekcją i regularnymi zajęciami. Tyle, że zamiast wychodzenia na zewnątrz, można zostać w domu, w kapciach… z kubkiem ciepłej herbaty.
Znam wiele osób, które słysząc o nauce online są od razu nastawione sceptycznie. Również należałam do tej grupy, dopóki nie spróbowałam na własnej skórze, o co w tym wszystkim chodzi. I jakże żałowałam, że tyle lat z tym zwlekałam! Teraz nie wyobrażam sobie innej formy uczenia się i nauczania. Oto lista zalet, które powinny Was przekonać do Nauki Online:
- Przestaniesz marnować czas na dojazd. Pomimo, że zajęcia w szkole językowej trwają godzinę, z dojazdem marnujesz 2,5. Teraz czas przeznaczony na lekcję online będzie poświęcony tylko jej, a zaoszczędzone minuty możesz poświęcić na spacer z psem lub obejrzenie ulubionego serialu.
- Nie musisz czekać do rozpoczęcia roku szkolnego, aby rozpocząć naukę języka. Masz kaprys zacząć w Walentynki czy pierwszy dzień wiosny? To możliwe. Jeżeli lektor ma czas, zajęcia mogą odbywać się od zaraz. Jeżeli jesteś ambitny i niecierpliwy, to nauka onlineto najlepsza opcja.
- Nigdy więcej nie usłyszysz: „Przykro mi, nie udało się uzbierać wymaganej liczby osób, aby język na poziomie XY ruszył”. Skoro jestem jedynym uczniem na lekcji, poziom który masz, nie ogranicza Cię w kontynuowaniu nauki.
- Godzina lekcyjna jest w 100% przeznaczona dla Ciebie, nie ma opcji aby schować się za książką i czekać aż lektor zapyta kogoś innego. To czas wykorzystany w każdej minucie. I śmiem twierdzić, że jedna godzina face-to face jest równa trzem i więcej w grupie 12 osobowej. To Twój czas i nie musisz ich z nikim dzielić.
- Lektor jest tylko Twój! Koryguje Twoje błędy na bieżąco, poświęca maksimum uwagi i nic go nie rozprasza. Nie ma sytuacji kiedy wstydzisz się, jak zareaguje grupa, i nie masz obsesyjnych myśli, że ktoś będzie się śmiał z Twoich potyczek językowych. Zajęcia przez Skype to zero stresu i maksimum satysfakcji z własnej pracy.
- Zajęcia mogą odbywać się o najróżniejszych porach. Jesteś rannym ptaszkiem, proszę bardzo! Zajęcia będą po śniadaniu. Pracujesz do późna? Nie ma sprawy, przed snem również możesz się spotkać na Skype. To najbardziej elastyczne rozwiązanie z jakim będziesz miał do czynienia.
- Jeżeli martwisz się o materiały do nauki…zupełnie niepotrzebnie. Wszystko dostaje się na maila. To Ty decydujesz, czy dany podręcznik odpowiada Ci. Jeżeli nie chcesz podręcznika, znajdzie się inna opcja. Elektroniczne notatniki, nagrania audio słyszane na lekcji, omawianie zadań domowych. Skype nie pozbawia lekcji jej „tradycyjnego” charakteru, bowiem pewne rzeczy są niezastąpione.

Jak widzisz, wydaje się, że taki sposób nauki może przynieść naprawdę same plusy :) Wciąż masz wątpliwości? Tym bardziej nie przekonasz się, dopóki nie spróbujesz, jak to wszystko wygląda w rzeczywistości. Nie bój się tego co nieznane, gdyż strach to najgorszy doradca! Zapisz się na darmową lekcję próbną z włoskiego lub angielskiego! :)